czwartek, 19 lipca 2018

"Król Kruków" Maggie Stiefvater

Tytuł: Król Kruków
Autor: Maggie Stiefvater
Wydawnictwo: Uroboros
Seria: The Raven Cycle
Gatunek: Fantastyka
Ilość stron: 496


Czy można obudzić legendarnego Króla Kruków? Jak długo będą trwały poszukiwania? Czy obejdzie się bez ofiar? Jakie odkrycia czekają przyjaciół?

"Król Kruków" jest lekką książką, którą przyjemnie się czyta. Idealna na długie, deszczowe, wakacyjne dni. Pozwala przenieść się do magicznej Henrietty i całkowicie zagubić się w tamtejszym świecie. Jest to typowa młodzieżówka z dodatkiem fantastyki, napisana łatwym językiem, który pozwala pochłonąć książkę w całości w kilka chwil.

Bohaterowie są autentyczni, każdy jest inny i kiedy wydaje nam się, że ich znamy, oni zaskakują nas zupełnie nowym obliczem. Blue pochodzi z rodziny wróżek, co sprawia, że jest jedyna w swoim rodzaju, niezwykle ekscentryczna, ale równocześnie rozsądna. Gansey jest bohaterem o wielu twarzach, jednak głównie jest bardzo pewny siebie i lubi stawiać na swoim. Jest najbardziej zaangażowany w poszukiwanie Glendowera i poświęcił już na to kilka lat swojego życia. Adam ma swoje własne zasady, których się trzyma i nie lubi przegrywać. Ronan jest silny, ale pod maską brutalności kryje się opiekuńcza postać, która pomaga słabszym. Noah rzadko się odzywa, jest najbardziej wycofanym bohaterem w całej książce. Jednak kiedy wyrazi swoją opinię, reszta bardzo szanuje jego zdanie.

Nie boję się użyć stwierdzenia, że ta część serii nie tylko nie wyjaśniła praktycznie niczego, ale zostawiła nas z jeszcze większą ilością niewiadomych. Myślę, że to jest jej największy minus.  Według mnie pierwsza połowa książki to za długie wprowadzenie do fabuły i tworzenie akcji. Dopiero druga połowa staje się ciekawsza i każdy rozdział czyta się z przyjemnością z odkrywania tej historii. Moje odczucia na początku lektury były zupełnie inne niż przy jej zakończeniu. Początkowo myślałam, że skończę przygodę z tą serią już po pierwszej części, jednak teraz stwierdzam, że koniecznie muszę przeczytać kolejną część.

Bardzo spodobał mi się wątek wykorzystania języka łacińskiego. Zwykle moje spotkania z łaciną w książkach kończyły się na jednej sentencji. Tutaj ten język jest niezwykle ważnym elementem fabuły. Spotykamy się z nim często, a sytuacje w których jest używany dodaje tylko magii całej historii.

Zakończenie wzbudziło we mnie wiele emocji. Szczerze przyznam, że nie spodziewałam się takiego obrotu spraw. Kiedy już szok minął i prawie pogodziłam się z tym, że to już koniec książki, ostatnie zdanie powoduje, że czytelnik ponownie nie wie, czy cokolwiek co przeczytał, w kolejnych częściach nie zmieni się o 180 stopni.

"Krzyczą tylko ludzie, którzy mają zbyt ubogie słownictwo, żeby szeptać."

6 komentarzy:

  1. A książka czeka i czeka na mojej półce. Muszę po nią sięgnąć!

    OdpowiedzUsuń
  2. Dużo słyszałam o tej książce (w większości dobrego), ale wciąż się waham, czy po nią sięgnąć;D

    OdpowiedzUsuń
  3. Czytałam cały cykl. Mogę powiedzieć, że ja mam po nim wrażenie, że każdy kolejny tom pozostawia więcej niewiadomych niż wiadomych. Świetna kreacja bohaterów mi wiele wynagrodziła, ale odrobinkę zabrakło mi... fabuły. Ale i tak przeczytałam i wiele przedstawionych motywów zrobiło na mnie wrażenie - powiało świeżością. ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja byłam zachwycona tą serią! Bardzo mi się podobała - porwała akcja, bohaterów pokochałam

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja też bardzo polubiłam "Króla Kruków", jednak potem im dłuższy czas mijał pomiędzy przeczytaniem przeze mnie kolejnych części, tym było gorzej. Nie rozumiałam do końca co się dzieje, ale nawet nie chciało mi się już poświęcać czasu na to, żeby przypomnieć sobie poprzednie wydarzenia i to zrozumieć. Nie mówię przez to, że seria mi się w ogóle nie podobała, ale może jednak tobie bardziej przypadnie do gustu. ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Od dłuższego czasu "chodzi" za mną ta książka, ale na razie odwlekam w czasie jej przeczytanie ;) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

Polecam

"Szeptucha" Katarzyna Berenika Miszczuk